wtorek, 2 lutego 2016

Pieski vel Koziołki :)



Po wielkiej przerwie, skonstatowawszy, iż ktoś jeszcze tu zagląda, postanowiłam wziąć się w garść i znów zacząć publikować. Żebyście nie umarli z głodu. Albo z nudy. 


Pamiętacie pieski? Takie mniam mniam danie dla dzieci. Robimy je czasem, zwłaszcza jak nam zostanie trochę pomidorowego sosu, a parówki akurat są pod ręką, co znowu nie jest aż takie rzadkie (tu lampka alarmowa dla tych, którzy myślą, że my zawsze się tak zdrowo odżywiamy ;)). 


U mojego Lubego mówili na to koziołki, ale nie bez przyczyny, jak się okazało, bo nacinali je na krzyż z każdej strony i wychodziły 4 kopytka, a nie pyszczki jak u nas ;) Tak że w zależności od potrzeb zróbcie sobie pieski, albo koziołki. Dzieci powinny być zachwycone. 


Składniki:
  • kilka parówek
  • pomidory z puszki lub przecier pomidorowy
  • cebula 
  • sól
  • pieprz
  • oregano
  • bazylia
Opcjonalnie:
  • papryka
  • marchewka
  • pietruszka
  • seler (mogą być z zupy)
  • lub inne warzywa, które macie pod ręką
  1. Cebulę siekamy drobno i podsmażamy lub dusimy. Jeśli chcemy dodać inne surowe warzywa, możemy je podsmażyć razem z cebulką (gotowane można dodać razem z pomidorami). 
  2. Dodajemy pomidory, przyprawy i rozgotowujemy. 
  3. Pod koniec można wszystko zmiksować.
  4. Parówki kroimy na pół lub na 3 części i każdą nacinamy na obu końcach nie za mocno, żeby się nie rozleciały. 
  5. Wrzucamy je do sosu i podgrzewamy parę minut, aż się otworzą (jak na zdjęciu).

Podajemy z ziemniakami , kaszą lub ryżem i dowolną surówką (u nas marchewka z jabłkiem oraz ogórki kiszone z cebulą i majonezem). 

Smacznego! :)

2 komentarze:

  1. KOZIOŁKI!!! U nas też tak się mówiło i nacinało parówki na krzyż z każdej strony. Ale kiedyś były inne parówki, lepiej się smażyły i wyginały. Uwielbiałam je :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I mam pomysł na obiad dzisiaj :)

    OdpowiedzUsuń