czwartek, 21 maja 2015

Nawyki, czyli droga w budowie :)

  Nawyki.. Ja mam jakieś nawyki? I to wymagające zmiany? Nie, nie przypominam sobie.. Najprostszą dla mojego ego, a jednocześnie najbardziej niewiarygodną dla mojego umysłu odpowiedzią na pytanie o złe nawyki jest uznanie, że ich nie mam. Ponieważ wiem, że to nieprawda, zastanawiam się dalej. I pewnie trochę to potrwa, zanim odkryję je wszystkie (jeśli to w ogóle możliwe), bo, jak stwierdzam, trudno mi przyznać się przed samą sobą, że coś muszę zmienić! 


  Do tej pory udało mi się zauważyć parę najbardziej oczywistych z racjonalnego punktu widzenia:
  1. włączanie komputera od razu po śniadaniu, lub jeszcze w trakcie przygotowywania go
  2. odkładanie sprzątania i innych rzeczy wymagających wysiłku na później
  3. jedzenie z nudów (tym gorzej, jeśli jest to byle co)
  4. ...
  Usłyszałam kiedyś, że żeby zmienić nawyk trzeba wyrobić nowy, który go zastąpi. Wtedy też zapadło mi w pamięć bardzo trafne porównanie starego nawyku do dobrej, szerokiej szosy. Przy nim nowy nawyk to powoli tworząca się ścieżka leśna. Jeśli będziemy coraz częściej używali tej niewygodnej z początku ścieżki, to ona się poszerzy, wyrobi i w końcu okaże się lepsza od tamtej, a dzięki temu chętniej przez nas wybierana. Czyż to nie jest obrazowe przedstawienie sprawy? :) 

  Zatem następny krok, jeśli już wyłapaliście swoje złe nawyki, to wymyślenie nowych, które będą w stanie je zastąpić. Ja zacznę od wymyślenia zamiennika dla każdego z moich złych przyzwyczajeń. Najlepiej, żeby było to coś, co chciałabym wprowadzić jako zdrowy nawyk. No i oczywiście żeby łączyło się z czymś przyjemnym :) 

  Oto pierwsze, które przyszły mi do głowy:
  1. ruch! - gimnastyka lub chociaż regularne spacery - w końcu zaczęła się najprzyjemniejsza pora roku, więc nagrodą będzie np. dobre samopoczucie, a może chwila spędzona z książką w przyjemnym miejscu?
  2. sprzątanie na bieżąco - codziennie mało (może zamiast jedzenia z nudów), a w nagrodę np. wolne weekendy :) 
  3. ...

Podoba Wam się taka zamiana? Ciekawa jestem, jakie Wy macie pomysły na nowe, dobre nawyki? 



6 komentarzy:

  1. Bardzo fajne porównanie do drogi :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj ciężko pozbyć się starych nawyków. Przynajmniej u mnie. :D
    A nowe... O tak, na to zawsze jest sposobność. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedzenie z nudów jest i moją zmorą! A może by tak w czasie zmniejszonej aktywności postawić przed sobą talerz pokrojonych jabłek, gruszek, mango i innych owoców? Moze udałoby się ten zły nawyk zamienić na pożyteczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł! Trzeba tylko się zaopatrzyć w owoce - będzie ich teraz coraz więcej :) Mam nadzieję, że się uda.

      Usuń
  4. Te porównanie jest świetne. Muszę koniecznie zapamiętać.
    Też muszę walczyć z włączaniem komputera od razu po przyjściu do domu, a także z odkładaniem na później.

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia w walce :) A porównanie tak łatwo zapada w pamięć, że nie sposób go zapomnieć :)

    OdpowiedzUsuń